Razem z Aleksandrą nasze psiapsiółskie spotkania zawsze zaliczamy do tych miłych, a czas wspólnego gotowania nigdy nie jest dla nas czasem straconym. Dziś moja przyjaciółka – podróżniczka zaserwowała mi danie pełne smaku i aromatu prosto z Włoch. Może nie był to dietetyczny obiad, a może bardziej rozpustny, ale bardzo, bardzo smaczny. Znakomicie pasował dziś do naszego dnia, zwieńczonego rowerową jazdą, która pomogła nam później spalić kalorie nabyte przy stole.
Składniki:
300 gram chudego boczku wędzonego
1 cebula lub 2 małe
makaron (dowolny)
parmezan
pieprz, sól, tymianek
sos: 2 jajka i 2 łyżki mleka lub mała śmietana 12%
Receptura:
Cebulkę lekko prażymy na niewielkiej ilości oleju. To samo robimy z boczkiem, natomiast już bez oleju, bo tłuszcz sam się z niego wytopi. W tym czasie też przygotowujemy makaron. Kiedy wszystko jest już gotowe, w oddzielnym naczyniu roztrzepać na gładko jajka z dodatkiem mleka. Przyprawić solą, pieprzem i tymiankiem, ale bez przesady. Na patelnię wkładamy makaron, boczek oraz cebulkę, po czym zalewamy mieszaniną (zamiast niej można użyć śmietany). Całość posypujemy grubo parmezanem i mieszamy. Po nałożeniu na talerze, wierzch dania można również posypać parmezanem oraz dodać listki rukoli.