Dzisiaj będzie o produktach domowych, które szybko mogą nam przynieść ulgę w cierpieniu. Każdy z nas w swojej kuchni ma różne mieszanki przypraw, zioła i różne rośliny, które leczą, a nie wie o ich złotych właściwościach. A jeśli nie macie to najwyższy czas zadbać o swoje małe lecznicze imperium.
Podczas mojego tygodniowego urlopu w domu rodzinnym dopadło mnie jakieś zatrucie, prawdopodobnie kawa podrażniła mój żołądek/wątrobę. Obrzydliwy, przeszywający jej ból przyprawiał mnie o dreszcze, do tego doszły jeszcze niesamowite mdłości. I tak zamiast cieszyć podniebienie, znakomitymi daniami mojej mamy, musiałam jeść gotowany ryż, popijać wodą i miętą, i jeść papkę z lnu. Ale już po 2-3 dniach moje dolegliwości ustąpiły, a to za sprawą cudownego ziarna ostropestu plamistego i imbiru.
Ostropest plamisty – jeden z najlepszych środków stosowanych w celu odtrucia organizmu, a także w przypadku uszkodzeń, stłuszczeniu i marskości wątroby oraz zaburzeń pracy woreczka żółciowego. Ostropest chroni wątrobę przed szkodliwym działaniem alkoholu i łagodzi stany zapalne na tle cukrzycowym. Jego główną właściwością jest detoksykacja organizmu oraz regeneracja wątroby. Ostropest można stosować w celu złagodzenia bólów głowy typu migrenowego oraz objawów choroby lokomocyjnej i morskiej. Oprócz tego: może uchronić przed rakiem, działa przeciwzapalnie, zapobiega kamicy żółciowej i wspiera pracę żołądka.
Maksymalna dawka zażycia substancji to 3 łyżeczki na dobę. Mielony ostropest plamisty można kupić w sklepie zielarskim lub aptece. Dodajemy do herbaty, spożywamy w postaci sporządzonego naparu lub po prostu popijamy sypką substancję na łyżeczce zimną wodą. Jedynym przeciwwskazaniem do jego stosowania jest niedrożność dróg żółciowych, ciąża i okres karmienia piersią.
Imbir – idealne lekarstwo na przeziębienie (herbata z imbirem), mdłości (napar z imbiru, można również popić łyżeczkę wodą), bóle miesiączkowe (plastry korzenia imbiru). Imbir ułatwia trawienie i leczy wzdęcia, łagodzi mdłości i przeciwdziała wymiotom po narkozie i chemioterapii. Łagodzi też bóle miesiączkowe – wskazane dodawać do posiłków w trakcie PMS. Leczy także przeziębienia i przynosi ulgę chorym stawom – olejek imbirowy przynosi ulgę obolałym mięśniom podczas masażu. Imbir to zabójca migreny – regularnie stosowany zmniejsza częstość i ilość jej ataków. Ma działanie odkażające i odświeżające, likwidując nie miły zapach w ustach. Jest sprawdzonym lekiem na infekcje gardła. Warto robić nim płukanki na bolące gardło (2 łyżeczki/szkl). Zwiększa też koncentrację i wydajność umysłową, poprawiając ukrwienie mózgu. Odrobina sproszkowanego imbiru dodana do kawy, niweluje jej szkodliwe właściwości. Ta znakomita substancja poprawia również krążenie krwi i pobudza organy płciowe. W okresie zimowym polecam wam również przygotowanie napoju imbirowego – jest pyszny.
Aby zniwelować mdłości wystarczy popić wodą 1 łyżeczkę imbiru. Przeciwwskazania: ciąża lub okres karmienia piersią, przewlekła choroba przewodu pokarmowego
Nigdy imbir nie wzbudzał mojego zainteresowania i nawet nie myślałam, żeby spróbować go. Ale po Twoim poście stwierdziłam, że kiedyś pewnie nadejdzie czas, aż sięgnę po niego. Albo z czystej ciekawości, albo z „musu”, kiedy dopadną mnie jakieś z wymienionych z Ciebie dolegliwości. 🙂